World Hydepark

O wszystkim i o niczym… Wolna Amerykanka

Urban Dead i Urban Rivals…

Posted by mrcollector w dniu 10 marca, 2007

Urban DeadKiedy na świecie szaleje WoW a my nie mamy kasy, ale nie przeszkadza nam brak grafiki możemy poszperać w sieci a możemy znaleść zajebiste internetowe MMO (tekstowe, czasami z mapą 2D). Spędzić można przy nich sporo czasu. Sam jestem zarejestrowany na kilku ale jakoś teraz nie chce mi się grać. Swoją przygodę jakże z interesującą rozgrywką zacząłem dobrych kilka [może 2-3] lat temu. Była to próba przeniesienia w świat Tamriel na jakąś fikcyjną prowincję. Ogólnie projekt był fajny, ale główny admin i niektórzy MG nie. Klimat szedł się jebać, a server padł. Projekt ostatecznie upadł. Długo trwała posocha aż ostatecznie zawitałem na nieocenioną Wikipedię i znalazłem ten oto artykuł przedstawiający listę internetowych MMO. Ciekawie nawet to wyglądało i tak znalazłem się w świecie Urban Dead. Jest to jeden z najlepszych i najpopularniejszych [700.000 zarejestrowanych] internetowych multiplayerów. Zabawę zacząłem jako wojskowy z pistoletem w mieście Malton gdzie doszło do wybuchu epidemii wirusa i część ludzi zamieniło w żywe trupy. Na miejsce przybyli wojskowi aby opanować sytuację, ale ta z lekka się wymknęła. Teraz ludzie walczą o przetrwanie w zabójczym środowisku. Zacząłem gdzieś w zachodniej części miasta i szybko schowałem się w posterunku policji gdzie przebywało całkiem sporo ludzi. Ale w nocy zaatakowały zombie i jakoś udało mi się zwiać. Za cel obrałem Caiger Mall gdzie [od początku gry] toczyły się zacięte boje żywych z umarlakami. Zresztą nadal się toczą. Można powiedzieć, że to miejsce obrosło prawdziwą legendą. Zbierają się tam po 500-600 i bitwa gotowa. Ja na razie trzymam się z daleka…Zostałem ożywiony, bez infekcji i teraz se odpoczywam… W ogóle różne malle albo bazy wojskowe [są, ale nie znalazłem] są miejscem zażartych walk. Teraz [10 marca] patrzę…shit…zombiaki dostały się do środka i mnie zabiły. Nie wiem co z drugim, chyba poszedł zabijać zedów. Polecam bardzo, rejestrować się!

Drugim internetowym MMO jest Urban Rivals. Jest to bardzo ciekawa gra karciana. A na nich zajebiste ewoluujące postacie. Muszę powiedzieć że ich kreska i wykonanie jest naprawdę wyborne. Samych charakterów mamy 221 i jeszcze z ich levelami daje to olbrzymią różnorodność. A graczy jest co nie miara. Praktycznie zawsze znajdzie się ktoś z kim można powalczyć i wygrać [lub przegrać przy braku odpowiedniej strategii]. Na chwilę obecną ma prawie 160 tysięcy zawodników w Clint City. I ty możesz być jednym z nich. Ostatnio w ogóle to nie gram, na razie 10lvl.

Dodaj komentarz